NO, czyli NIE przemocy, znęcaniu się, znieważaniu najmłodszych, jak i nastoletnich.
Chciałbym się z wami podzielić pewnym… zjawiskiem. Nawet nie
wiem, czy to odpowiednie słowo. I w sumie nieważne jakich słów bym nie użył,
one nie odzwierciedlą tego, co owe „zjawisko” sobą reprezentuje. Uważam, że
nawet przekleństwa nie wyraziłyby odpowiednio irytacji, gniewu, bezsilności, i
wielu, wielu innych negatywnych uczuć, które u mnie pojawiły się po
przeczytaniu jednego z blogów. Potem okazało się, że w polskim języku takich
blogów jest kilka, a może nawet i kilkanaście.