wtorek, 24 września 2013

Odpowiedzi na komentarze Oli

Odpowiedź do pani Oli, która przez dłuższy czas była Anonimowa J
(To co napisane kursywą jest komentarzem od Oli)

Pytanie tylko, dlaczego tym liderem ma być mężczyzna a nie kobieta?

Ponieważ jesteśmy inaczej zbudowani nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie. - To pierwszy z powodów. Kolejny jest taki, że to Bóg nakazał mężczyźnie prowadzić rodzinę, a kobiecie opiekować się jej ogniskiem domowym.

Każdy człowiek ma swoje własne preferencje, jednemu odpowiada więcej hierarchii, drugiemu więcej równości.

niedziela, 15 września 2013

Wszędzie potrzebny jest Lider

Na wstępie prosiłbym wszystkich o chwilę zadumy, o zastanowienie się nad tym jak w dzisiejszych czasach przedstawiani są mężczyźni; w filmach, serialach, programach komediowych. Jacy mężczyźni są dziś wielbieni, uważani za przystojnych, pożądanych. Ja pominę tym razem ubiór i fryzurę, chodzi mi o samo zachowanie. A tak zachowujące się gwiazdy, aktorów odgrywających swoje role patrzą niemal wszyscy. Jakie nauki czerpią z tego dzieci? Takie jakich rodzice ich wyuczą, w nich zaszczepią. Mogą takiego mężczyznę, którego widzą na ekranie wyśmiać, albo pójść w jego ślady. W serialach są pokazywane także kobiety… naturalnie to już nie teatr grecki i mamy także aktorki J. Te kobiety często dyrygują tymi mężami, same podejmują decyzje i nie wynika z tego żaden problem. W serialach przedstawiona jest rodzina, która żyje rodzinnie, pomimo, że każdy czyni po swojemu. Życie jednak nie jest filmem i w życiu nigdy tak nie ma. By wam to zobrazować posłużę się nieco innym przykładem.

piątek, 6 września 2013

Blogi i fora w podobnej tematyce

Po prawej stronie znajdują się linki. Póki co są tylko dwa. Jeden do forum o DD gdzie można spotkać zwolenników jak i przeciwników takiego stylu życia. Drugi natomiast jest o Blogu DD, na którym ja sam napisałem jeden post, ale Blog jest w całości niejakiej Pauliny i niejakiego Samira. Na ich stronie jest mniej nudnych, czysto teoretycznych zagadnięć, a więcej jest o ich odczuciach, ich spojrzeniu na pewne sprawy. Sądzę, że to może was bardzo zaciekawić, tym bardziej, że jest to spojrzenie z dwóch stron - kobiety i mężczyzny.

Chciałbym również zaapelować do tych, który znają inne strony, blogi lub fora w podobnej tematyce. Niech wyślą mi do nich linki po przez e-mail, a ja postaram się je umieścić w zakładce, oraz każdą jakoś osobno w poście polecić (patrz na to co powyżej, to najlepszy wzór polecenia).

Kolejny apel dotyczy tego, że mam do was wielką prośbę. Do tych którzy żyją w takim związku opartym na DD (nie całkowicie, ale chociaż pewne założenia i aspekty są podobne) lub chcieliby w takim związku być. Jeśli mają chwilkę wolnego czasu i chcieliby ją poświęcić na ten temat, to proszę by napisali mi maila. Mielibyśmy z autorami tamtego bloga do takich osób wielką, jednorazową prośbę.

wtorek, 3 września 2013

Czy Bóg popiera bicie?

Dziś ktoś zadał mi takie pytanie, które skłoniło mnie do napisania tego postu. Uznałem, że czytelnicy zasługują na pewną informacje. Otóż wynika pewna komplikacja, gdyż pytanie „czy Bóg popiera bicie?” nie spotka się z jednoznaczną odpowiedzią. Zdania w tej kwestii są więc podzielone. Ja muszę się przyznać, że choć Biblię czytałem (całą, od początku do końca) jakiś rok temu, gdy leżałem w szpitalu i miałem z tego powodu nadmiar wolnego czasu… ale do rzeczy. Mam pewność, że Biblia milczy w temacie bicia żony. Nie ma tego w Biblii. Jednak biblijne milczenie nie jest niczym złym, przecież potępienia dla takich praktyk małżeńskich także w niej nie ma. Bóg więc tego nie potępia, bo nie występuje to jako element domniemanych sankcji w ramach pisma świętego.

Sprawy osobiste...

Dla kobiet samo odebranie lania jest bardziej osobistym przeżyciem niż seks z mężem. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ większość kobiet nie chce być przedmiotem plotek, tym bardziej w czasach gdy takie praktyki wyszły z mody. Kobiety wydają się ostrożniejsze w doborze osób, którym zwierzają się z intymnych spraw. Tak było, jest i będzie. Mężczyznom łatwiej mówić, ale w tym temacie także powinni zachować wzmożoną czujność i ostrożność, by nie skrzywdzić tym żony, by nie powstawały plotki na ich temat w środowisku, w którym przebywają na co dzień lub często. Tak więc ten aspekt związku CDD jest sprawą niezwykle osobistą, a nawet szczególnie skrywaną w czasach jakich przyszło nam żyć, ponieważ to właśnie w tych czasach bicie jest bardziej kontrowersyjne niż w poprzednich pokoleniach.

poniedziałek, 2 września 2013

Domowa Dyscyplina na kartach historii

Obiecałem artykuł o dowodach w zapisach historycznych na temat Domestic Discipline i dotrzymałem słowa

DD nie jest czymś nowym i unikalnym. Prawdopodobnie było praktykowane już od czasów gdy Ewa i Adam zostali wyrzuceni z raju. Nie mam jednak zamiaru oskarżać tutaj wszystkich kobiet za zerwanie zakazanego owocu, bo nie ma to żadnego celu, nic nie wnosi. Zamierzam jednak się skupić na tym co udokumentowane. Czyli na bardzo wczesnych źródłach potwierdzających wykorzystywanie Domestic Discipline.

Teledysk - Nie patrzę w dół

Liber i Natalia Szroeder - Nie patrzę w dół

Teledysk, właściwie to słowa piosenki poruszają ważną kwestie - zaufanie. Sama metafora "na cienkiej linie trzymam się twoich rąk i mądrych słów..." moim zdaniem jest bardzo znacząca. Rzuca światło na element tak ważny, że bez niego nie da się iść dalej. Bez zaufania nie uczyni się decydującego kroku, nie ma nic więcej, jest tylko to co było. Sami pomyślcie, że jeśli zaufanie jest potrzebne w układach, to jakim cudem bez zaufania stworzyć udany, szczęśliwy i pełen harmonii związek?

Dlaczego powstał ten blog?

Strona ta jest przeznaczona dla małżeństw (niekoniecznie tych zalegalizowanych, choć sam jestem za legalizacją związków), które praktykują w sposób bezpieczny i zgodny Christian Domestic Discipline (CDD). Strona jest przeznaczona również dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o CDD. Moim celem jest wsparcie i zachęta dla tych, którzy wierzą w tradycyjne małżeństwa chrześcijańskie, z mężem jako głową rodziny, a żoną jako jego helpmeet (małżonka, współpracownik, pomocnik). Strona ma jednak jeszcze jedno zadanie, ma na celu rozwiewać wątpliwości tych, którzy je mają, dlatego nie zamierzam uchylać się od odpowiedzi na pytania nawet przeciwników takiego stylu życia. Dopóki rozmowa przebiega w sposób kulturalny możemy walczyć na argumenty, jednak w chwili kiedy poczuje się obrażony czy napiętnowany to rozmowę definitywnie przerywam, najczęściej bezpowrotnie.

Domestic Discypline było, ale wyszło z mody?

Domestic Discypline było praktykowane niejednokrotnie w historii i nadal jest praktykowane przez coraz większą część społeczeństwa, którzy widząc zalety takiego związku stosują takie, a nie inne metody by utrzymać związek w szczęściu. Większość par żyjących w ten sposób nie zna jednak nazewnictwa. Zapytani więc o DD odpowiedzieliby, że nie znają takiego terminu, a to błąd, bo znają go doskonale, ale w praktyce, a nie w teorii.

niedziela, 1 września 2013

CDD - Christian Domestic Discipline

Chrześcijańska domowa dyscyplina jest praktyką między dwoma partnerami zgadzającymi się na taki sposób wspólnej egzystencji, wspólnego życia. W takim związku (jest to związek, a nie układ) głową rodziny jest mężczyzna i to on jest odpowiedzialny za związek. Pierwszym jego obowiązkiem jest osiągnąć zdrowe relacje z żoną i dziećmi, czyli stworzyć w domu bezpieczne środowisko, w którym miło będzie przebywać wszystkim członkom rodziny. Kolejnym, nie mniej ważnym, a nawet ważniejszym obowiązkiem spoczywającym na barkach męża i ojca jest aby te zdrowe relacje utrzymać. Dla osiągnięcia celu ważny jest przede wszystkim spokój, opanowanie i racjonalne myślenie. Mężczyzna może wykorzystywać różnego rodzaju środki, jeśli uzna je za słuszne i wspomagające stworzenie szczęśliwej, kochającej się rodziny.